Zac & MAJK czyli I-szy Festiwal Do Czytania

4 listopada 2013

a może nad morze …? :) – recenzja Kamili

4 listopada 2013

Masz BABO … fajne życie :) czyli Extremama na BabaFest 2013

4 listopada 2013

Już samo zaproszenie do poprowadzenia spotkania w ramach BabaFest było zaszczytem. Z jednej strony rozpierała mnie duma, radość, a z drugiej, zastanawiałam się „co ja Wam tam powiem?!”:)

Organizatorki BabaFest trochę mi pomogły, bo zatytułowały nasze spotkanie – „EXTREMAMA czyli jak pogodzić pasję z macierzyństwem”. Kolejna mała rozterka – czy ja mam Wam dać receptę? Przecież jej nie mam. Mam za to iście rozkminiającą naturę, która od przynajmniej 10-ciu lat prowadzi mnie, czasem zbaczając z drogi albo wchodząc w ostre zakręty, do tego kim chcę i lubię być.
Skoro pasją jest sport i TELEWIZJA, a motorem napędowym MACIERZYŃSTWO, właśnie to postanowiłam Wam pokazać, opowiedzieć. Przydało się to także mnie samej, bo takie układanie zdarzeń na „tajmlajnie” (osi czasu), raz na jakiś czas, zaprowadza zdrowy porządek. 
Najpierw był plan, żeby przygotować mnóstwo materiałów dodatkowych…, ale potem pomyślałam, że przecież chcę Wam pokazać stan faktyczny, zastany. Pokażę więc to, co mam 🙂
Ciąża, Finlandia, Siostra Ania, VIDEO BLOG, wakeboard, snowboard, telewizja, przyjaźń, Foka, praca, blog, książki … To kilka haseł z ostatnich 2-óch lat mojego życia. Kto był na spotkaniu w Spichlerzu MOK, ten wie, że mogłabym opowiadać i rozwijać ów hasła niemal w nieskończoność. Kto nie był, niech żałuje, bo było ciepło, kameralnie, swobodnie, osobiście. Były też prezenty czyli BOOKCROSSING w ramach programu „Książka pod żaglami” (choć TVP Olsztyn nie zaszczyciła nas swoją obecnością – ich strata).

Wy słuchałyście mnie, ja słuchałam Was, dzieciaki szalały. Z przekonaniem stwierdzam, że każda z Was mogłaby takie spotkanie przygotować i poprowadzić. Każda MAMA ma swoją historię, swoje szaleństwa i sposoby na życie. Nie twierdzę, że wszystkie są właściwe lub nie – są na pewno różne, a to daje pole do dyskusji. Ja staram się nie zamykać, choć oczywiście swoje zdanie mam, a dzięki temu, że jeteście, słuchacie, czytacie i PISZECIE do mnie, moja motywacja, żeby robić swoje jest jeszcze większa. Dociera do mnie coraz bardziej, że choć uwielbiam otaczać się ładnymi rzeczami, robić zakupy i się czasem wystroić, to koniec końców prawdziwej mocy dodaje mi fakt, że kogoś swoim byciem uskrzydlam, dodaję sił i odwagi. WHAW! Dziękuję! (Tym bardziej, że ta energia wraca podwojona!)
Wychodząc ze Spichlerza, spotkałam Pawła Zawitkowskiego… To dopiero może być udana współpraca. Na razie o tym „sza”:)

Dziękuję BabaFest za zaproszenie i polecam się na przyszłość. No i szacun dla Karoliny, która w trudnych warunkach starała się sfotografować to i owo. Dzięki extremamo <3

7 comments

  1. Już pisałam na swoim blogu że było cudnie. Jeszcze raz dziękuję za słowa napawające energią i optymizmem i że działać warto 🙂 A Adaś dziękuje za szaleństwa z Zackiem. Było super , oby więcej takich spotkań..

  2. Cieszę się, że choć niektóre zdjęcia się udały. Dziękuję, że mogłam poszaleć a aparatem (o którym marze!). Chyle czoło, że tak otwarcie potrafisz mówić o sobie, swoich uczuciach i życiu. Jesteś pozytywnie zakręcono kobitą! Dzięki temu, że poznałam Ciebie zrozumiałam, że wcale nie jestem nienormalna ze swoją nadpobudliwością i chęcią czerpania jak najwięcej z życia. Dzięki Tobie moje skrzydła się się przygotowują do lotu. Dzięki za super spotkanie! OBY WIĘCEJ!! 🙂

  3. No cóż, nie pozostało mi nic innego jak dołączyć się i również podziękować 🙂 Widać że Zac jest przyzwyczajony do ekstremalnych przygód z mamą, bo wcale nie był zazdrosny że oprócz niego inne osoby chciały coś od jego mamy 😉

    Pozdrawiam

Leave a comment