Czasem się boję, że jednak coś przeoczę. Że choć wiem, czuję i widzę, to oślepnę, zamarznę w środku. Jak ta blondyna w Krainie Lodu, która ze strachu zamroziła całą okolicę.
O! To idealny przykład postawy, którą się dziś wzajemnie zarażamy.
Znacie tę bajkę? Nie macie dzieci? Co z tego. To opowieść z tych, które swoim pięknem dają do myślenia największym drętwusom.
Jest sobie królestwo, są dwie księżniczki, których rodzice giną na morzu. Starsza z księżniczek swoim zamarzniętym ze strachu sercem zamraża wszystko wokół. Druga swoim luzem i prostolinijnością rozmraża (a przynajmniej próbuje) strach siostry, choć nie bez trudności i komplikacji.
Są w tej historii miłość i przyjaźń, jest gonitwa, ale i spokój oraz dobry humor. Jest to, co przydaje się nam na co dzień. Wiadomo, że dzieci oglądają i komentują co innego niż dorośli. Jednak przekaz raczej trafia po równo – jednym światopogląd kreując, innym prostując.
Tyle streszczenia.
Zamrażamy się, gdy przytłacza nas ogrom zdarzeń.
Czytaj dalej TUTAJ