Na początek coś bardzo gwiazdkowego czyli set skarbów, które możecie nabyć w Little Star. Zaczarowały nas od pierwszego wejrzenia. Oto lista 11 propozycji (miało być 10, ale nie wiedzieliśmy z czego zrezygnować), które z czystym sumieniem polecamy. Dajcie znać co się Wam najbardziej podoba.
GRA JUNGLE RACE od Lilliputiens
Na pierwszy rzut oka myślałam, że to po prostu kartonowa rodzinna gierka, ale zachwyciliśmy się nią jak tylko otworzyliśmy kolorowe pudełko. Gra angażuje kilka osób jednocześnie i co ważne, powoduje, że nawet mój kilkuletni roztrzepany Zachariasz skupił się na kolejności zadań i wykonywaniu poleceń. Jest to po prostu wyścig po skarb. Gra jest ruchowa, ale bez przesady – pot nie ścieka po plecach 😉 Fajne jest to, że jest trwała, bo wykonana z elastycznego materiału. Te kwadraty nie są kartonowe, a materiałowo-gumowe. Spodnia część jest antypoślizgowa i dzięki temu kwadraty ze zwierzątkami nie podwijają się na podłodze. Na razie gramy według zasad, ale myślę, że wymyślimy niedługo własną narrację, bo jest to możliwe. Zresztą wyobraźnia dziecka jest niezmierzona. Przy okazji Zac ćwiczy liczenie do trzech i granie w cokolwiek według zasad. Ta gra jest prześliczna, a grafiki Lilliputiens bardzo przykuwają wzrok. Nie znałam wcześniej tej serii, a teraz bardzo ją lubię.
Do gry dołączona jest aplikacja na telefon. To ćwiczenia na liczenie! Różny stopień trudności, a więc dla użytkowników w różnym wieku. Nam się podoba!
SAMOCHÓD MODARRI – do samodzielnego skręcania
To jest HIT! Samochód, a piękny, jak dziewczyński 😉 Jest sporo opcji i modeli do wyboru. Nasz jest zielono-niebieski. Jest to auto do samodzielnego skręcania, ale jest już częściowo złożone. Kilkuletnie dziecko poradzi sobie z małym śrubokrętem. Cudna jest opcja zmiany kolorów karoserii. Autko jest bardzo porządnie wykonane, ma przednie skrętne koła i po skręceniu jest pełnoprawnym uczestnikiem każdego salonowego rajdu. Aktualnie to jedno z najładniejszych autek w naszej kolekcji i już rozglądamy się za kolejnym modelem.
LIVE z autkiem w roli głównej!
EGZOTYCZNA LALA
Kocham lale, ale laki typu bobas szczególnie. Ta mnie zaskoczyła. To azjatycki bobas! Czego to ludzie nie wymyślą! 🙂 Fajne jest to, że w ten sposób buduje się tolerancję i można sporo opowiedzieć o różnych rasach i kulturach. Zdecydowanie fajna i oryginalna lalka. Zac jest bardzo „dzidziusiolubny” i sądzę, że z przyjemnością zaopiekowałby się takim maluszkiem.
KLOCKI – NA PRZYSSAWKI i WIELOKSZTAŁTNE
Tu mam dla Was dwie opcje – łatwiejszą i trudniejszą. Klocki na przyssawki są dla każdego, w każdym wieku. Genialne! Nie wiem dlaczego zawsze rodzic ma je na początku przyklejone na czole 😉 Łatwo się je sczepia i rozczepia. Każde łapki sobie poradzą. Mają piękne kolory i sprzedawane sa w różnych zestawach. DLa mnie strzał w 10-tkę!
Drugi komplet klocków to coś dla bardziej zaawansowanych budowniczych. Elementy mają kształty z wieloma krawędziami, więc jest kilka sposobów łączenia tych klocków. Wyzwanie spore, ale tez pole do popisu! Zac uwielbia klocki i potrafi zbudować wspaniałe budowle. Te klocki sprawiają mu jednak nieco trudności, ale od razu wzbudziły jego ciekawość. Czekam na chwilę wolnego, żeby z nim zbudować np samochód terenowy! Razem dajemy radę 🙂
Zac jest energiczny i wszędobylski,a le ciekawa forma zabawy jest w stanie zatrzymać go przy stole. Bardzo lubi grę memory. Ta ma sporo elementów i każda gierka chwilę trwa. Postaci na obrazkach to seria Lilliputies, więc są wyjątkowo barwne i zabawne. Zwykle jak gramy, to nazywam te obrazki np. „chłopczyk z bułką”, „Czerwony Kapturek”, „Biegnąca Cyganka” itp Według mnie to mega ćwiczenie na logiczne myślenie i rozwijanie umiejętności strategicznych u dziecka. Zac jeszcze potrzebuje się sporo nauczyć, ale gra podoba mu się bardzo.
Do gry można załadować aplikację na telefon. To też memory, ale … DŹWIĘKOWA! Mega! Nie jestem fanką dzieci z telefonami w rękach, ale czasem zdarza się dać Z telefon. Ta apka mnie rozgrzesza 🙂
KREDKI KAMYCZKI !!!
GE NIAL NE! Może mówię tak dlatego, że Zac uwielbia rysować i codziennie tworzy od kilku do kilkunastu arcydzieł. Te kredki są niby malutkie i nieporęczne, ale sprawiają, że dziecięca rączka uczy się ciężkiej i dokładnej pracy. Wyglądają super i sprawdzają się w akcji. Zostały stworzone przez nauczycieli pracujących z dziećmi trudnymi i takimi, które wymagają więcej uwagi. Dziś są zalecane wszystkim, którzy chcą rozwijać swoją kreatywność. Cudne!
KSIĄŻECZKA O WILKU I TRZECH ŚWINKACH – dla najmłodszych – od Lilliputiens
To książka z tych, które są dla bardzo małych, a podobają się tym bardzo dużym. Duża, puchata, śliczna, z fajną historią i elementami, na których małe paluszki mogą trenować swoją zwinność. Wilk, który poluje na świnki wygląda przyjaźnie, a świnki świetnie sobie z nim radzą. Historia oczywiście kończy się dobrze. Te książkę pokazaliśmy Wam także w relacji LIVE na FB.
ZABAWKA EDUKACYJNA o dziiiiwnym kształcie
W przypadku tego gadżetu, od razu zaintrygowałl mnie kształt. To zabawka w stylu „totalnie nie wiem do czego to, ale fajne”. W Little Star jest jeszcze kilka innych, więc można na przykład zrobić frywolnemu smykowi cały secik tego typu zabawek edukacyjnych. Mistrz!
WIELKA PRZYTULANKA od Lilliputiens
Nas zaczarował Wilk Nicolas, ale np Lemur George także jest cudny! Ta przytulanka jest ogromna i podoba mis ie ta duuuuża morda wilka. O ile dziecko się jej nie przestraszy 😉 Wilk jest sympatyczny, choć rozrabia, więc dziecięca moc go ułaskawi.
ODKURZACZ
Serio! Zac bardzo lubi poorządki i lubi czuć sie potrzebny. Zabawka odkurzacz to strzał w dziesiątkę jeśli lubicie pielęgnować dobre nawyki u dzieciaków. Ten jest cudny! Wygląda jak prawdziwy!
Lubię praktyczne prezenty. To jest plecak, który jest ładny jak zabawka. Idealna kombinacja. W serii Lilliputiens znajdziecie jeszcze inne plecaki z bohaterami. Sprawdźcie!
Oto pierwszy Prezentowy Poradnik Zachariasza. Mam nadzieję, że zainspirował Was do bajecznych prezentów! Dajcie znać co najbardziej się Wam spodobało!