#Najlepiej czyli lekcja pozytywizmu

22 lipca 2018

Po co komuś żółw!? – nowy kolo w domu

22 lipca 2018

Legoland pożyteczny

22 lipca 2018

Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz… czyli jak sobie zaprojektujesz życie, tak ci się będzie żyło. Jako dorośli chcemy wiedzieć, co dla nas dobre, szukamy dobrej drogi i najwygodniejszej pościeli – idąc tropem wspomnianego powiedzenia. Jako dzieci nie zastanawiamy się nad tym, co się zdarza, ale chłoniemy formę bez weryfikacji. Nie przeszkadza nam wymięta pościel czy zawinięte prześcieradło. Jeśli nikt nam nie pokaże, że można je wygładzić, sami tego nie zrobimy, a później nie będzie to miało znaczenia. Niewygodnie pościelone łóżko będzie jedynie słusznie pościelonym.

Dzieci chcą, żeby świat był dobry, żeby ludzie byli szczęśliwi i zdrowi. W małych głowach nie zachodzi analiza, a degustacja. I nie chodzi o zdegustowanie, a raczej o zachwyt. Dzieci widzą świat jako wielki kolorowy plac zabaw – i tak chcą go poznawać. Dlatego edukacja przez zabawę to zawsze strzał w dziesiątkę. Dlatego poprzez opowiadanie o sprawach trudnych i bardzo ważnych z użyciem zabawek i aktywności osiąga się najlepsze efekty. To się dzieje samo. Naprawdę.

Zachariasz skończył sześć lat i z tej okazji zabrałam go do Legolandu w Danii. Wybór atrakcji nie był przypadkowy, bo Zac kocha klocki Lego i potrafi stworzyć z nich cuda. Wybraliśmy się do Billund w szczycie sezonu, więc byłam przygotowana na tłum rodziców z dziećmi. Tyle dobrego, że się przygotowałam, bo faktycznie liczba ludzi, którzy postanowili właśnie tego dnia odwiedzić Legoland, okazała się niezliczona. Odkrywam w sobie wtórną introwertyczkę, dlatego wizyta w takim miejscu to ciekawe doświadczenie także dla mnie – matki ekstremalnie zakochanej we własnym dziecku, która każdą słabość przekuwa w siłę.

Cd tekstu dostępna jest TUTAJ – Zapraszamy

Leave a comment