Men

28 kwietnia 2015

Luksus w Hamaku

28 kwietnia 2015

Kocham Zako

28 kwietnia 2015

Na samą myśl miękną mi kolana. Potrafię sobie wyobrazić, że tam byłam, jestem, będę …. i to wręcz boli. Bo nie mogę bywać tam codziennie. Dobrze, że aktualnie mam świeże cudowne wspomnienia i plan. No i te motyle w sercu. Nooo, w sercu, nie w żołądku. Ogarnia mnie fala wzruszenia na samą myśl o … Zakopanem.

Nie lubię tłumów (NAPRAWDĘ!), wolę spokój i ciszę, ewentualnie z dobrą muzą o rozsądnej głośności. Wzrusza mnie przyroda, dźwięki natury i ogrom … gór (podobnie mam z morzem). Choć Zako bywa zatłoczone, choć na Krupówkach (i nie tylko) biznes goni biznes, choć moja Ania walczy tam z porąbanymi fiakrami…, kocham to uczucie, że mogę tam być. W górach, nie w mieście. Teraz też, pisząc, już mi dobrze.

Mam wręcz wrażenie, że tam wszystko może się zdarzyć. Wszystko po mojemu czyli tak, jak chcę. Gdy w głowie mam Zako, mogę rzucić się komuś na szyję w euforii, mogę przytulać, całować, a nawet przyjmować oświadczyny (nieeee, to nie jest wskazówka…). Uśmiecham się całą sobą, bo ono, to Zako, jest.

Nauczyłam się czerpać z azylu. Ba! Nauczyłam się taki azyl znajdować. No i upajam się nim.

Krzyżne/Dolina 5 Stawów by Snow and Fun

Krzyżne/Dolina 5 Stawów by Snow and Fun

Krzyżne/Dolina 5 Stawów by Snow and Fun

Krzyżne/Dolina 5 Stawów by Snow and Fun

Dawno nie byłam w górach, a tym bardziej w Tatrach wiosną. Odkąd zwariowałam na punkcie jazdy na snowboardzie, chodzenie po górach przestało mi się wydawać atrakcyjne. Teraz znowu uważam inaczej. Teraz chętnie zarzucę Zachariasza na plecy i ruszę na wyprawę. Chcę, żeby zrozumiał jakie to wyjątkowe – kochać i dbać o przyrodę. Hmmm, to w sumie nie chodzi o ekologię … Raczej o szacunek do czegoś wyjątkowego, niepowtarzalnego, złożonego, wielkiego…, lepszego …  Myślę jednak, że w mojej głowie ma to spory związek z endorfinami, które wydzielają się podczas jazdy na desce. Tu następuje mistrzowskie przeniesienie zajawki. Tak chcę.

Jeśli Wy też chcecie, możecie. Zako stoi przed Wami otworem. Nie zapomnijcie dać tam znać, że to Extremama tak Wam powiedziała 😉

Jak jest po góralsku „peace 😉

W każdym razie PEACE.

2 comments

  1. My też kochamy Tatry! Jesteśmy tam co roku, czasami nawet częściej. Sporty zimowe nie dla nas, jestem w tym temacie totalną ciamajdą, ale góry – tak!! Im wyżej tym lepiej. Nasze ukochane miejsca to Szpiglasowy Wierch, Zawrat, Rohacze… I mnóstwo innych! Góry uczą wytrwałości i cierpliwości. Wymagają od nas spokoju i oddają go z nawiązką. Teraz, gdy jesteśmy już we troje nie możemy sobie pozwolić na hasanie z roczniakiem po Orlej Perci czy Rysach, ale mnóstwo szlaków i tak jest naszych:) Bo Tatry to chyba po prostu nasze miejsce na ziemi:)

Leave a comment