eko postawa

Czy Ty kochasz świat? – pytam, bo ja wiem

8 września 2018

Na pewno masz ochotę zadać mi milion pytań pomocniczych w stylu: Ale jaki świat masz na myśli?, Ale kocham tak po prostu?, Kocham, czyli co? albo jeszcze: Ale dlaczego mam go kochać?, Kocham tak na zawsze? lub: Co to w ogóle za pytanie? Otóż, mój Drogi Czytelniku, nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Ot co. Taką zasadę ktoś mi kiedyś wbił do głowy i teraz wygodnie mi się …

Czytaj więcej

Barter z naturą

6 sierpnia 2018

Nie wierzę, że istnieją kobiety, którym nie zależy na wyglądzie. Nie wierzę, że istnieją ludzie, którzy nie chcą być zdrowi. Chcę wierzyć w to, że gdyby stworzyć i pokazać wiarygodne możliwości, każdy z nas wybrałby taki sposób dbania o siebie, żeby nie szkodzić innym. Ludziom, zwierzętom, przyrodzie. Nie uważam, że taka wiara to cecha ludzi głupich. Czuję, że tylko taką postawą można faktycznie dbać dbając, …

Czytaj więcej

#Najlepiej czyli lekcja pozytywizmu

15 lipca 2018

Nie mam zamiaru się już z niczego tłumaczyć. Nikomu. Ani sobie samej. Odpuszczam. I nie jest to porażka. Odpuszczam, bo czuję, co jest naprawdę ważne. Używam słowa czuję zamiast wiem. Tym bardziej że dla każdego ważne jest co innego. Co więcej, każdy ma rację. To co ja się będę produkować, skoro i tak to niczego nie zmieni. Ba! A już na pewno nie spowoduje, że ja …

Czytaj więcej

Pochwała instynktu czyli genialna natura

10 lipca 2018

Natura jest genialna. Ma instynkt samozachowawczy. My też. Jesteśmy jej częścią, choć tak konsekwentnie z nią walczymy. Instynkty są dobrymi drogowskazami, choć bywają zgubne. Są w podświadomości, więc robią, co chcą. Dlatego idealnie jest zdać sobie sprawę z ich istnienia. Jak wiadomo, zbyt szybko nie da się tego zrobić. Idealnym przykładem tego, jak działa instynkt samozachowawczy, jest dziecko. A dokładnie jego podświadome reakcje na to, …

Czytaj więcej

Kiedyś tego nie było … – nie wolno równać w dół

29 maja 2018

Potrafię się nie odzywać. Nie potrafię za to machnąć ręką. Dlatego jestem wierna swoim przekonaniom, choć gdy trzeba, potrafię je zweryfikować. Nie przemawia do mnie czcze gadanie, wiele bezwartościowych słów i sztampowe argumenty typu: bo każdy jest inny, to tylko dziecko albo: kiedyś tego nie było… To ostatnie wzbudza szczególną alergię i autentyczną złość. Na co? No chyba, niestety, na głupotę.

Czytaj więcej

Wsi spokojna, wsi wesoła …

20 maja 2018

Żeby dobrze wybrać, trzeba poznać możliwości. Żeby zdecydować, trzeba się zastanowić. Żeby docenić, trzeba nie mieć. Dlatego testuję, pokazuję, opowiadam. Na nowo daję się zaskoczyć światu i zakochuję się w prostych rzeczach, żeby Zachariasz je znał i kiedyś potrafił być szczęśliwy.

Czytaj więcej

Rozkminka czyli moja autoterapia

14 maja 2018

Wiem, co jest ważne. Rozumiem, że dla każdego ważne może być co innego. Wychodzę z założenia, że kluczem jest niekrzywdzenie. Wtedy jest OK. Jednocześnie zrozumiałam, że aby dobrze radzić sobie z ważnymi sprawami dużej wagi, należy zacząć od mniejszych, pozornie nieistotnych. Diabeł tkwi w szczegółach – tych dopracowanych i nie. Prawdziwe, codzienne życie to drobnostki, a nie sprawy wagi państwowej.

Czytaj więcej

Nawet ja czasem wymiękam

12 maja 2018

Jestem w trwodze. Oto ja. Ta, która ma prosty, choć obolały kręgosłup. Ta, która wie, czego chce i w jakim świecie chce żyć. Ta, która wie, że trzeba wyciągać i ponosić konsekwencje. Ta, która stara się funkcjonować sprawnie mimo dziur w systemie. Ta, która wie, że słabości można przekuć w siłę. Ta, która wie, co niesie za sobą brak reakcji. A jednak także ta, która …

Czytaj więcej